Karol Wojtyła bywał w Poznaniu wielokrotnie, ale jako papież Jan Paweł II tylko dwa razy. Pierwszy raz przybył 20 czerwca 1983 roku, jeszcze w czasie trwania stanu wojennego. Władze, obawiając się manifestacji, nie zezwoliły na mszę pod pomnikiem Poznańskiego Czerwca. Z tej przyczyny uroczystość została zorganizowana na wildeckich błoniach. Od rana na Wildę podążały rzesze poznaniaków, Wielkopolan i wiernych z innych części Polski. Park szczelnie wypełnił się ludźmi, spośród których wielu przyniosło ze sobą drewniane miniatury Poznańskich Krzyży. Szacuje się, że w mszy uczestniczyć mogło około miliona ludzi. Do dziś w miejscu, gdzie stał polowy ołtarz, zobaczyć można pochodzący z niego krzyż. Mszę „papieską” określano jako odbywającą się „na Łęgach Dębińskich”. Chyba na stałe przypieczętowało to przeniesienie tej nazwy, de facto odnoszącej się do obszarów leżących bardziej na południe, na błonia (między Drogą Dębińską a Dolną Wildą), dziś zwane Parkiem Jana Pawła II.