Fest Fyrtel Poznańskie Centrum Dziedzictwa

Jarosław Ziętara - zbrodnia bez kary

Wśród wielu łazarskich opowieści są też takie, które pozostają wciąż niezabliźnioną raną. 1 września 1992 roku spod kamienicy w której mieszkał, uprowadzony został dziennikarz „Gazety Poznańskiej”, Jarosław Ziętara. Dalszy ślad po nim zaginął. Tajemnicą poliszynela jest, że zlecenie porwania i zabójstwa wyszło ze środowiska związanego z „przedsiębiorcami” aktywnymi w pierwszych latach polskiej transformacji ustrojowej, którzy potem zrobili błyskotliwe kariery w biznesie i polityce. Porwany dziennikarz tropił nielegalne przejawy ich działalności. Pomimo ciągnących się latami śledztw, do 2020 roku nie udało się pociągnąć do odpowiedzialności nikogo spośród mocodawców przestępstwa. Ziętara nie został jednak zapomniany. Dzięki zaangażowaniu i zapałowi dawnych współpracowników i przyjaciół dziennikarza, sprawa nadal jest przedmiotem postępowania. Wciąż należy mieć nadzieję, że doczeka się swojego finału, okoliczności śmierci dziennikarza zostaną wyjaśnione, jego szczątki – odnalezione, a sprawców spotka zasłużona kara.