W drugiej połowie lat 30. XX wieku styl modernistyczny w architekturze dobrze zadomowił się w Poznaniu. Dowodem na to były realizowane wówczas inwestycje mieszkaniowe. Podstawową zasadą nowoczesnego spojrzenia na budowę domów wielorodzinnych było przekonanie, że ich forma powinna wynikać z pełnionej funkcji. Dlatego tak istotna była kwestia zapewnienia wnętrzom odpowiednich warunków doświetlenia. W konsekwencji, projektanci rezygnowali z typowych dla zabudowy kamienicznej podwórek-studni, a nawet, tak charakterystycznych dla tradycyjnej struktury miasta, ciągów pierzejowych. Dobrym przykładem realizacji tych tendencji w praktyce jest, wybudowany w 1938 roku przy ulicy Bukowskiej, kompleks osiedlowy dla pracowników Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych Vesta. Projektant Marian Andrzejewski usytuował proste bryły budynków na osi północ-południe. Co ciekawe, a zarazem znamienne dla tamtych czasów, takie ustawienie uzasadniano nie tylko lepszym położeniem mieszkań względem promieni słońca, ale również potrzebami obrony przeciwlotniczej i przeciwgazowej.